Jak w tytule..
Wiem, że może to dziwne,
Ale mam pewne dziwne myśli, zrodzone najczęściej w wannie lub przed snem.
A więc tak...
---------------
Wyobrażam sobie że...
Jest zwykły dzień, idę z przyjaciółmi gdzieś..
I nagle potrąca mnie samochód.
A ja ?
Zamiast umrzeć po prostu budzę się w jakimś łóżku..
Widzę przed sobą obcych ludzi, nie rozumiem ich mowy..
Śpiączka, to było to..
Kim ja jestem ??
W lustrze całkiem inna...
Gdzie Karolina Chrząszcz ? Gdzie jestem ja?
Czy ja istnieje ??
Ludzie w kółko się cieszą, że się obudziłam.."rodzice"...
A do mnie zaczyna dochodzić..
Gdzie rodzice ? Gdzie babcia ?
Gdzie oni wszyscy..
Gdzie dzieciństwo, gdzie Ci ludzie, miejsca, rzeczy ..?
Gdzie Szymkowo ? Wilczyce ?
Czy to istnieje ?
Tego nie było, więcej ich nie zobaczę bo nie istnieją..
Ale dalej jestem 14 latką... mam jeszcze tyle do przeżycia..
Ah, zapomniałam, mojego życia juz nie ma..
Następne dni mijają....
Chcę do domu, chcę mój pamiętnik..
Zaczynam szukać. Nie ma nic.
Facebook ? Facebook !
wchodzę na internet..
co to facebook ..
Tego nie ma.
Chcę znaleść tych ludzi.!!!
Tego psa, to drzewo, ten przystanek, tą ławkę w szkole !
uciekam, z płaczem biegnę przed siebie..
Ludzie mają mnie za wariatkę...
Nie chce o niczym zapomnieć.
Szukam miejsca, zaczynam pisać..
Opisywać każdego, opisywać moje "życie"
TO NIE ISTNIAŁO
opisałam je.. opisałam wszystko, a wspomnienia nie uciekły...
Czy da się bez nich żyć ? -już nie.
Biorę ze sobą wszystko to co mam, moje życie spisane na kartach księgi,
Wchodzę na klif, skaczę do oceanu, chcę znów być z nimi.
---------------------------
To tylko jedna z tych strasznych myśli....
To po ich wyobrażeniu, zaczynam doceniać wszystko, każdą karteczkę,
Każdą chwilę, każdą osobę, każdego wroga, przyjaciela..
Każde miejsce w autobusie, każde zdjęcie, każde uczucie...
-------------------------------
Kocham spojrzenia w oczy.
Kocham uśmiechy.
I Ciebie.
"Miłość to akceptacja drugiej osoby taka jaka jest. Ze wszystkimi jej wadami. "
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz